z dziećmi o fotografii

07:02


Od zawsze uważałam, że za pracę w przedszkolu należy się medal. Dlaczego o tym wspominam? Otóż przyszło mi poprowadzić spotkanie fotograficzne z dziećmi właśnie z przedszkola. Z początku przyjęłam tą propozycję z wielkimi oczami, później nieco oswajając się z myślą, że pójdę mówić o zdjęciach i aparatach do grupy, która prawdopodobnie w 80% może nie być zainteresowana. Jednak świadomość, że mimo tak młodego wieku, kilka osób może mnie słuchać i faktycznie zajawić się tematyką spotkania, była budująca i utrzymywała mnie w przekonaniu, że jednak warto wziąć udział w takim doświadczeniu. 


Nie ukrywam, był to mój wielki krok w nieznane. Z jednej strony musiałam ułożyć jakikolwiek plan działania, z drugiej strony nadal pamiętając, że musi być to przystępne dla czterolatka. Nie mając na co dzień styczności z tak młodym człowiekiem, nie byłam pewna, co może go zainteresować. Z pomocą przyszła znajoma Marysia, która zgłosiła się z propozycją foto-spotkania. Jej wskazówki od razu zarysowały mi całą wizję wizyty w przedszkolu.

Starałam się nie stawiać zbyt wysokich oczekiwań zarówno od grupy, jak i od samej siebie. Potraktowałam to jako test, nowe doświadczenie, z którego będę w stanie wyciągnąć wnioski oraz pewnego rodzaju naukę. No właśnie i jakie te moje wnioski są?

BĄDŹ PEWNY SIEBIE, dzieciaki od razu to wyczują. Jeżeli będziesz pewien tego, co robisz i mówisz, jesteś w stanie zainteresować, nawet 50% grupy.

POSTARAJ SIĘ WNIEŚĆ SPOKÓJ, bardzo ciężki element, natomiast z samymi opiekunkami grupy wydaje się być bardziej osiągalny.

ZAINTERESUJ GRUPĘ. Kierując się radami Marysi, która przebywa z dziećmi na co dzień i zna rzeczy, które przyciągają ich uwagę, zaplanowałam trzy bloki spotkania. Pogadanka o tym, co można fotografować i co nam fotografowanie daje, zainteresowała dzieci, ale momentami wydawała się być trochę za ciężka i mało obrazowa. Punkt z opowiadaniem o aparacie fotograficznym i jego przemianie oraz samo fotografowanie okazało się być strzałem w dziesiątkę, w setkę natomiast trafiły kolorowanki z aparatami.

DOCENIAJ KAŻDE ZAANGAŻOWANIE I OSIĄGNIECIE. Dużo dzieci przychodziło do mnie z kolorowankami, dużo pytało o elementy aparatu, głównie o samą migawkę, która pomagała im strzelić fotę i do czego służą pokrętła w statywie. Każdorazowy uśmiech i docenienie ich zaangażowania sprawiał, że na ich twarzach pojawiało się więcej frajdy. 

  • Share:

You Might Also Like

0 komentarze